sobota, 10 stycznia 2015

IX

Kumiko
- To moja wina , rozumiesz ? - powiedziałam po raz kolejny siedząc i wtulając się w chłopaka obok mnie . On obejmował mnie ramieniem i głaskał po głowie .
- Nie mów tak . To nie twoja wina . Nie martw się o nią . Zobaczysz , wróci - przytulił mnie mocniej . Z moich oczu ponownie zaczęły spływać łzy .
- Mogłam z nią zostać . Mogłam nie gadać , że marnujemy życie . Tak mi przykro - mówiłam , a łzy sprawiły , że cały świat rozmazał się - Nie odzywałyśmy się do siebie . Tak bardzo chciałabym cofnąć czas i powiedzieć , że ją kocham , że jest dla mnie wszystkim , że bez niej życie nie ma sensu - zakończyłam i rozpłakałam się na dobre .
- Musisz się uspokoić . To nic złego , że miałaś już dość życia w nędzy . Pamiętaj , że masz mnie - powiedziałam i otarł moją twarz z łez .
- Wiem i za to cię kocham - po chwili nasze usta złączyły się po raz kolejny w czułym pocałunku .

Miranda 
- Widzę , że Luke sobie z tobą poradził - powiedział muskając swoją ręką moje kolano - Na niego można liczyć . Teraz już będziesz grzeczna , prawda ? - spojrzał mi w oczy - Tak ? - zapytał ponownie - Miranda do cholery ! 
- Ta..a..Tak - szepnęłam . Nadal nie mogłam się ocknąć po tym co zobaczyłam . Tak bardzo się go boję . Jeśli Luke mówi prawdę , to nie chcę wiedzieć jakie mnie czekają katusze , jeśli mu się sprzeciwię lub znudzę . Mam nadzieję , że uda mi się stąd wydostać zanim znajdzie sobie inną .
- Tak lepiej . A teraz , przytul się do mnie - rozkazał . Nie wiedziałam jak to zrobić . Nie chciałam jednak stracić oczu , więc zbliżyłam się do niego i objęłam go rękoma .
- Jesteś taka słodka , wiesz ? Taka niewinna , speszona i delikatna . Wszystko pięknie , jedynie szkoda , że masz taki cięty język . Poradzimy sobie z tym jednak . Luke lubi kiedy ktoś towarzyszy mu przy zabawach z więźniami - zaśmiał się i pogładził moje włosy .
- Powiedz to jeszcze raz - nie wiedziałam o co mu chodzi ,więc spojrzałam w jego oczy pytającym wzrokiem - Powiedz , że jesteś moja . Lubię to słyszeć - rozkazał twardym głosem .
- Jestem twoja ... - szepnęłam .
-Grzeczna dziewczynka - musnął mój policzek - Choć , idziemy na dwór - pociągnął mnie za rękę .

 Na zewnątrz była piękna pogoda . Naprawdę , pozazdrościć . Mam nadzieję , że zaraz nie wrócimy do środka , albo nie pójdziemy znowu mordować ludzi . Błagam , tylko nie to .
- Siadaj tu , skarbie - Jai jednym ruchem sprawił , że siedziałam na miękkim , kolorowym leżaczku . Był bardzo wygodny .
- Ja i moi znajomi idziemy odpocząć i pogadać o pewnych sprawach  , a ty się stąd nie ruszaj - spojrzał na mnie przenikliwie - I nie próbuj uciekać , bo tym razem to ja się tobą zajmę , chyba , a raczej na pewno tego nie chcesz . Masz tu siedzieć , nigdzie się nie ruszać i ładnie wyglądać  - pogładził mnie po policzku i poszedł w stronę Luke'a , który już siedział i odprężał się w wodzie .

 Po pewnym czasie znajomi bliźniaków dołączyli do nich . W dużym jacuzzi siedziało 5 facetów . Był w nich oczywiście Daniel i dwójka czarnoskórych . Słonko zaczęło dogrzewać , Więc postanowiłam odprężyć się na leżaczku i cieszyć się chwilą spokoju . Te minuty muszę dobrze wykorzystać , bo czas szybko zleci i zaraz wrócę do szarej rzeczywistości , w której siedzę na skórzanej kanapie w ciasnym uścisku Jai'a .

 Spojrzałam po pewnym czasie w stronę mężczyzn . Zaniepokoiłam się , ponieważ nigdzie nie było Jai'a . Zaczęłam się za nim rozglądać , kiedy za moich pleców wyskoczyła " zguba " .
- Choć - pociągnął mnie za rękę . Weszliśmy do środka . Dał mi jakąś torbę .
- Ubierz się w to , bo jest strasznie gorąco - rozkazał , tak , nie poprosił , rozkazał .
- Ale mi jest okej w tej sukience - powiedziałam nieśmiało . Domyśliłam się , że w tej torbie jest bikini .
- Posłuchaj , ja cię o to nie proszę - złapał mnie za ramiona i mocno ścisnął sprawiając mi przy tym ogromny ból - Za kilka minut przyjdą tu inne dziewczyny i nie chcę żebyś źle przy nich wyglądała . To ja tu jestem gospodarzem , a moja kobieta ma wyglądać najlepiej . Teraz bądź grzeczna i idź się wyszykować . Masz 10 minut - powiedział . Odwróciłam się na pięcie . Szłam w kierunku toalety . Zdarzyłam jeszcze usłyszeć - Żebym nie musiał cię szukać .

 Okazało się , że prócz seksownego bikini w torbie były jeszcze czarne szpilki . Nie byłam przekonana do tego pomysłu . Moje ciało , według mnie , nie było gotowe na takie ciuchy . Niestety musiałam się przemóc i założyć te nitki* na ciało i szpilki , w których zaliczę glebę .
Ubrana , a raczej rozebrana , poszłam z powrotem na swój leżaczek . Nawet nie czułam teaiego skrępowania kiedy wszyscy faceci się na mnie gapili . Chyba coś jednak poszło nie tak , bo Jai widząc mnie wyszedł z jacuzzi i podbiegł do mnie . Kucnął przede mną , wziął moją dłoń w swoje i ucałował ją delikatnie . Nie powiem , że nie byłam zaskoczona .
- Wyglądasz jak bogini , wiesz ? - powiedział szczerząc się . Ja byłam bardzo przerażona , ponieważ myślałam , że coś mi zrobi .

 Myślałam , że najgorsze jest kiedy patrzyli się na mnie . Niestety , tego wieczoru było później dużo gorzej .



Komentujcie ;)

5 komentarzy:

  1. Jesteś najlepsza <3 Ale za tą końcówkę Luke powinien się tobą zająć! No jak tak mogłaś :P ale rozdział super, nie mogę się doczekać następnego :-*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozdział 10 będzie jutro ( bo są dwa razy w tygodniu ) więc nie czekacie długo . :) Jest już gotowy ;)

      Usuń
  2. Cudowny. Już nie mogę się doczekać następnego

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny ;) Dobrze, że 10 jutro :)
    Końcówka ciekawi :D Czekam już... Weny ;*

    Zapraszam do siebie x
    rescue-fanfic.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Czekam, kocham Cie dziewczyno

    OdpowiedzUsuń