poniedziałek, 9 lutego 2015

XIV

Byłam ogromną szczęściarą , ponieważ prawie dzisiaj był chyba dzień przeszukiwania wszystkich i wszystkiego . O mało co i bym siedziała w pudle , bo jestem pewna , że ten towar , to nic dobrego .
 Teraz siedziałam sobie w samolocie . Całe szczęście , że wzięłam z sobą książkę "Tunele , Otchłań ". Mogłam lecieć i rozkoszując się lekturą oraz ciepłą kawą . Moją uwagę przykuło coś umieszczonego na mojej torbie podręcznej . Nie byłam pewna co to jest . W końcu jednak się domyśliłam . To kamera ! Sprytnie Brooks . Wygląda identycznie jak zwykła ozdoba , ale kiedy dobrze się popatrzy , to zauważy się kilka szczegółów .
Dalsza część trasy upłynęła bez żadnych niespodzianek . Opuściłam środek transportu . Wyszłam z lotniska . Wyjęłam zdjęcie tego chłopaka . Szukałam go wzrokiem po okolicy . Niedaleko mnie była ławeczka , na której usiadłam .
- Hej mała - do mnie dosiadła się jakaś brunetka z mocnym makijażem - Co tak sama siedzisz ? Czekasz na kogoś ?
- Tak - odparłam odwracając od niej wzrok .
- A więc jestem . Chodź - stała i podała mi rękę .
- Wybacz , ale czekam tu na kogoś - odparłam chcąc ją spławić , bowiem nie czułam się komfortowo w jej towarzystwie .
- Mówię coś . Idziemy - nie miałam co zrobić . Musiałam iść za nią . Miała przy sobie broń , a ja zamierzałam wrócić do .. Tam skąd przyleciałam .

Jai
Siedziałem w salonie pijąc kawę , gdy dosiadł się do mnie Luke .
- Co tam braciszku ? - spytałem uśmiechając się . Przez chwilę milczał .
- Zrobiłeś już to ? - odezwał się w końcu patrząc w podłogę .
- A co miałem zrobić ? - odparłem zdziwiony , ponieważ po Luke'u można się wszystkiego spodziewać .
- Nie rób ze mnie idioty ! Spałeś już z nią ?! - krzyknął wstając - No mów !
- Nie powinno cię to obchodzić ... - zakpiłem sobie z niego . Luke to małe dziecko , naprawdę . Tylko wygląda niebezpiecznie .
- Kurwa ! Obiecałeś mi ! - krzyczał i stawał się coraz bardziej czerwony na twarzy . Luke'a można było w łatwy sposób wyprowadzić z równowagi . 
- Nie powiedziałem w jakim czasie ci ja oddam - odpowiedziałem upijając z kubka ciepłego wywaru , który poprawił mi samopoczucie .
- Jai do cholery ! - wrzasnął - Ile mam na nią jeszcze czekać ?! 
- Nie wiem . Wszystko zależy od niej - dodałem - Usiądź . Uspokój się . Pójdę zrobić ci kawy , co ?
- Dobra ... Przepraszam ... - powiedział wypuszczając powoli z siebie zbędną ilość powietrza , której nałykał się przy robieniu mu awantury . 

Miranda
Dziewczyna i ja stałyśmy przed ogromną willą . Po chwili mogłyśmy wejść na teren posiadłości . Udałam się za nią do środka , a potem poszłyśmy długim jasnym korytarzem . Wyszłyśmy , a moim oczom ukazał się wielki basen . 
- Chodź - ociągnęła mnie za rękę . Przede mną po kilku krokach stał chłopak ze zdjęcia .
- Masz towar ? - spytał . Ja wyjęłam go z torby i podłam w jego dłonie .
- Grzeczna dziewczynka - zaśmiał się - Zadzwonię do Jai'a , że dotarłaś i zostajesz na noc - wyszedł ze swoim pakunkiem i zostawił mnie sam na sam z dziewczyną .
- Ładna jesteś - szepnęła i dam słowo , ale dotknęła swoją ręką mojego tyłka .
- Stop . czy ty jesteś ..
- Tak lubię dziewczyny . Coś ci nie pasuje ? - przerwała mi . Warknęła coś pod nosem i zostawiła mnie samą .

- Mirando , Jai chce z tobą pogadać - powiedział chłopak , kiedy siedziałam w ogromnym jak wszystko w tym domu salonie . Wzięłam od niego urządzenie , przyłożyłam do ucha .
- Mira ? Jesteś ? - usłyszałam jego głos .
- Tak , jestem . 
- Jak minęła ci podróż ? - spytał .
- Dobrze . Nic mi nie jest .  Jutro już wracam do ...
- Do domu słonko . Do domu - zaśmiał się . 
- Tak... - na moment zapadła cisza .
- Tęsknisz za mną ? - usłyszałam po chwili . I co teraz ? 
- Troszkę ... - lepsze to niż nic . Chyba .
- Tylko troszkę ? Ja tęsknie od kiedy weszłaś do tego pieprzonego lotniska . Już nigdy więcej nie wyślę cie tak daleko samą . 
- Dobra , to ja już położę się spać .
- Ah , no tak . strefa czasowa . Dobranoc księżniczko - dodał i rozłączył się .



„I left the pies in the oven”

5 komentarzy:

  1. Oho! :"D
    Ani trochę nie podoba mi się fragment cytuję:
    "- Jai do cholery ! - wrzasnął - Ile mam na nią jeszcze czekać ?!
    - Nie wiem . Wszystko zależy od niej - dodałem"
    Ona w rękach Luke'a? To mi nie wygląda dobrze ;_; Ani trochę...
    Co do rozdziału ciekawy, ale szkoda, że krótki ;_;
    Trudno. Teraz pozostało nam czekać na następny. Weny x

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam ferie więc dodam kolejny w środę lub czwartek :)

      Usuń
  2. Trochę krótki, ale i tak cudowny *-*

    OdpowiedzUsuń
  3. Dodaj dziś prooosze ❤

    OdpowiedzUsuń